POWRÓT


Przedmowa
Wydzial Tkaniny i Ubioru
Wydzial Grafiki i Malarstwa
Wydzial Wzornictwa i Architektury Wnetrz
Wydzial Sztuk Wizualnych
Wydzial Rzezby i Dzialan Interaktywnych
Historia szkoly z architektura w tle
Dziedzictwo awangardy
Malarstwo figuratywne i metafora
Nowe media w ksztalceniu artystycznym
Centrum Nauki i Sztuki
Centrum Promocji Mody
Akademickie Centrum Designu
Galeria Piotrkowska 68
Malarstwo figuratywne i metafora w dziejach łódzkiej uczelni

Łódzka Akademia Sztuk Pięknych to uczelnia specyficzna. W odróżnieniu od podobnych instytucji w innych, dużych miastach Polski, powstawała tam, gdzie nie było długich tradycji artystycznych. W dwudziestoleciu międzywojennym Łódź stanowiła ośrodek działań twórców awangardowych, była także doskonałym miejscem do narodzin wyjątkowej kolekcji dzieł sztuki współczesnej. Po II wojnie światowej zmienił się społeczny obraz miasta, niezmiernie rozrosła się warstwa inteligencko-artystyczna. Specyfiką łódzkiej uczelni był fakt, że tworzono ją z myślą o współpracy z przemysłem lekkim, a nadrzędnym celem postawionym tej instytucji było przede wszystkim ukierunkowanie na wykształcenie projektantów. Akademia powstawała jako nowoczesna placówka, która z założenia miała wyróżniać się spośród innych szkół artystycznych w Polsce. W jej początkowym okresie rozwoju duże znaczenie miało także nawiązywanie do awangardy, były to czasy, gdy nauczał tu jej późniejszy patron – Władysław Strzemiński. Tym niemniej nauka rysunku czy malarstwa zgodnie z klasycznymi wzorcami stanowiła jeden z elementów edukacji przyszłych artystów. Mimo przewagi tendencji awangardowych i silnego piętna takich osobowości, jak: Władysław Strzemiński, Roman Modzelewski, Stanisław Fijałkowski czy w latach późniejszych Andrzej Gieraga, Jacek Bigoszewski, ważną rolę w działalności uczelni odegrali również twórcy sztuki figuratywnej.

Po krótkim i skwapliwie pomijanym w źródłach okresie socrealizmu sztuka abstrakcyjna zdominowała na kolejne dekady obraz łódzkiego malarstwa. Nazwiska Stanisława Fijałkowskiego, Stefana Krygiera czy Antoniego Starczewskiego nieodmiennie łączą się ze sztuką łódzką okresu odwilży (po 1956 roku). Warto jednak pamiętać, że równocześnie tworzą tutaj: Jerzy Krawczyk i Konstanty Mackiewicz. Pierwszy z nich malował obrazy metaforyczne, sięgające do tradycji malarstwa zachodniego, w połączeniu z kontekstem współczesności. Drugi to autor pejzaży, krajobrazów miejskich czy martwych natur. Inni twórcy to: Jerzy Skrobiński – autor m.in. łódzkich wedut, czy Jerzy Mróz, który malował nostalgiczne, symboliczne polskie pejzaże z podtekstem patriotycznym, nawiązujące do klaustrofobicznego zamknięcia kraju w okresie socjalizmu.

Jedną z ważniejszych postaci w historii PWSSP był Marian Jaeschke (1904–1980) – malarz, który studiował w krakowskiej ASP jako uczeń m.in. Wojciecha Weissa, Feliksa Szczęsnego Kowarskiego i Władysława Jarockiego, a przed wojną działał w warszawskiej grupie „Pryzmat”. Jego twórczość obejmowała portrety, martwe natury, pejzaże. Podobnie jak u innych kolorystów, plama barwna była istotniejsza od konturu. W 1947 roku podjął pracę w łódzkiej uczelni, od 1948 do 1974 roku prowadząc Pracownię Malarstwa. Był wybitnym pedagogiem, jego uczniami byli późniejsi wykładowcy ASP w Łodzi: Marian Kępiński, Grzegorz Sztabiński czy Andrzej Adam Sadowski.

W latach 1962–1977 w Polsce funkcjonowała „Grupa Realistów”, której działalność była odpowiedzią na dominację sztuki abstrakcyjnej. Jej członkowie propagowali malarstwo, a później także rysunek i rzeźbę figuratywną. Jej założyciele i sympatycy byli jednakże często kojarzeni ze sztuką socrealizmu i oskarżani o „flirt” z władzą komunistyczną. „Realiści” chcieli zerwać z artystyczną unifikacją epoki stalinizmu. Uważali, że sztuka musi się zajmować również problemami ludzi, ich życiem, nie może istnieć w oderwaniu od rzeczywistości. Spory udział w działalności grupy mieli również łódzcy artyści (tzw. łódzka szkoła realistów), którzy stanowili jej trzon. Kilku z nich w latach 60. i 70. XX wieku zasiliło grono pracowników PWSSP. Łączył ich fakt, że studiowali w katowickiej filii krakowskiej ASP (Wydział Grafiki Propagandowej), która w założeniu miała być kuźnią kadr artystycznych na usługach aparatu partyjnego. W następnych latach stanowiło to kolejny pretekst do częstego przeciwstawiania – przez jej przeciwników – sztuki figuratywnej jako tej związanej z systemem komunistycznym, w odróżnieniu od nowoczesnej i apolitycznej awangardy (abstrakcji). Pierwszy z owych wychowanków katowickiej szkoły to Leszek Rózga (1924–2015), od 1967 związany z PWSSP. Ten wybitny twórca był przede wszystkim grafikiem i rysownikiem. W swej tematyce nawiązywał zarówno do problemów lokalnej codzienności, jak i erotyki, mitologii, wspomnień z podróży. Całokształt twórczości Rózgi można zaliczyć do kręgu metafory, która w okresie powojennym bardzo mocno wpłynęła na obraz sztuki łódzkiej.

Malarstwo Benona Liberskiego (1926–1983) nawiązywało do tradycyjnych motywów, tj. aktu, portretu, martwej natury, pejzażu. Przedstawiał on również elementy industrialne, dźwigi, maszyny, kominy. W tym nowoczesnym otoczeniu pojawiał się człowiek, „dyspozytor” kontrolujący te wszystkie urządzenia, ale równocześnie będący z ich powodu w ciągłym niebezpieczeństwie. Innym podejmowanym przez Liberskiego wątkiem były westerny – obrazy tematycznie nawiązujące do filmów o Dzikim Zachodzie.

Wiesław Garboliński (1927–2014), od 1974 do 2001 roku wykładający w Akademii, w latach 1975–1981 rektor tejże uczelni, zajmował się głównie malarstwem i rysunkiem. Znakomity, „akademicki” warsztat zawdzięczał dodatkowym studiom aplikanckim w Instytucie Malarstwa Rzeźby i Architektury im. Riepina w Leningradzie. Tam właśnie zaprzyjaźnił się z jednym z najbardziej dziś znanych i uznanych twórców rosyjskich – Ilją Głazunowem. Po wczesnym okresie fascynacji malarstwem ruskim i bizantyńskim Garboliński zwrócił się w stronę tradycji zachodniej – holenderskiej martwej natury czy rzeźby antycznej. Również i w jego twórczości tradycja, cytaty z historii sztuki stanowią nawiązanie do poruszanej tematyki współczesnej.

Warto wspomnieć jeszcze o malarstwie, a przede wszystkim grafice Edwarda Habdasa (ur. 1939), twórcy onirycznych pejzaży fantastycznych, czy Andrzeja Szonerta (1938–1993) nawiązującego do nowej figuracji i malarstwa Francisa Bacona.

Na początku lat 70. XX wieku do głosu doszło kolejne pokolenie młodych artystów wywodzących się z pracowni prof. Jaeschke. Twórczość Mariana Kępińskiego (ur. 1942) od początku była związana z malarstwem metaforyczno-symbolicznym. Wzmagające poczucie wyobcowania, puste przestrzenie, nieokreślone kształty z biegiem lat artysta zastąpił elementami znanymi z naszego otoczenia, tj. autostradami, łąkami, fragmentami architektury. Na początku lat 80. artysta związał się ze środowiskiem twórców niezależnych, będących w opozycji do ówczesnego systemu. Pokłosiem tego były prace nawiązujące do tematyki chrześcijańskiej i patriotycznej. Oprócz prac metaforycznych, symbolicznych Kępiński jest twórcą znakomitych martwych natur przywodzących na myśl najwyższe osiągnięcia holenderskich „małych mistrzów”.

Andrzej Adam Sadowski (ur. 1946), od 1974 roku wykładowca uczelni, na początku lat 70. zainicjował wykorzystywanie fotografii przy tworzeniu prac malarskich. Po krótkim okresie fascynacji metaforą, stał się jednym z pierwszych polskich fotorealistów. Fascynacja sztuką amerykańską, światem Zachodu z niedostępnymi w PRL reklamami, błyszczącymi samochodami, zaowocowała kilkoma setkami obrazów i rysunków wiernie ukazujących obraz europejskich (i nie tylko) miast. Artysta po dziś dzień konsekwentnie tworzy pejzaże miejskie – w jego twórczości można się doszukać nie tylko „amerykańskości”, ale i tradycji XVIII-wiecznego malarstwa wedutowego. Nieco mniej znane są wielkoformatowe portrety przyjaciół, rodziny, nieznajomych, które powstały na początku drogi twórczej. Do tego samego pokolenia należy Bogumił Łukaszewski (ur. 1942) – uczeń Romana Modzelewskiego, zajmujący się także metaforycznym malarstwem i grafiką.

Ważnym krokiem w rozwoju sztuk pięknych w łódzkiej uczelni było powołanie w roku akademickim 1971/1972 nowej jednostki – Wydziału Grafiki. W 1978 roku – mimo sprzeciwu niektórych profesorów starszego pokolenia – zmieniono nazwę na Wydział Grafiki i Malarstwa. Miało to niewątpliwie wpływ na rozwój sztuki figuratywnej wśród młodszego pokolenia artystów, którzy wówczas studiowali na nowym wydziale. Należą do nich m.in.: Piotr Ciesielski (ur. 1956) i Witold Warzywoda (ur. 1956). Pierwszy z nich to malarz, grafik i fotografik, tworzący perfekcyjnie wykonane martwe natury i przede wszystkim kobiece akty. Warzywoda zajmuje się głównie litografią barwną, jego twórczość można łączyć z realizmem magicznym. Krzysztof Wieczorek (ur. 1954) tworzy grafiki i malarstwo, a wraca do ich źródeł, posługując się tradycyjnym warsztatem. Głównymi motywami powtarzającym się w jego pracach są krajobrazy. Od tradycyjnej grafiki warsztatowej rozpoczynał Grzegorz Chojnacki (ur. 1955), w latach 2005–2008 i 2008–2012 pełniący funkcję rektora łódzkiej ASP. Od wielu lat, jako prekursor wykorzystywania nowych mediów w grafice, zajmuje się grafiką cyfrową.

W 2008 roku na Wydziale Grafiki i Malarstwa powołana została Pracownia Rysunku, Ilustracji i Komiksu. Tę pierwszą w Polsce pracownię o takim właśnie profilu prowadzi Gabriel Kołat (ur. 1957), który w swej twórczości zajmuje się głównie ilustracją i komiksem. Również na Wydziale Sztuk Wizualnych powstała Pracownia Rysunku Koncepcyjnego i Storyboardu prowadzona przez Krzysztofa Ostrowskiego (ur. 1976).

Sztuka realistyczna jest uprawiana przez kolejne pokolenie obecnych 30- i 40-latków. Robert Jundo (ur. 1967) kontynuuje doświadczenia związane z wykorzystaniem technik grafiki cyfrowej. Jarosław Lewera (ur. 1972) nawiązuje do amerykańskiego hiperrealizmu lat 70. Mirosław Koprowski (ur. 1974) tworzy cykle malowanych z natury, często zimą, pejzaży wysokogórskich. Problemy współczesności – kultury, polityki – są podejmowane  w obrazach Tomasza Musiała (ur. 1974), twórcy, który prócz malarstwa i rysunku zajmuje się także sztuką wideo. Różnorodną tematykę, mocno jednak osadzoną w tradycji metafory, podejmuje Daniel Cybula (ur. 1978). Własny styl wielkich, figuratywnych płócien z postaciami ludzkimi wypracował Paweł Kwiatkowski (ur. 1981), którego twórczość porównywana jest do działalności Andrzeja Wróblewskiego.

Niezwykle trudno opisać wszystkich twórców związanych z łódzką ASP, którzy zajmują się czy zajmowali sztuką figuratywną. Dla części z nich stanowiła ona etap na drodze artystycznej, przed wyborem innej stylistyki, konwencji. W niniejszym, krótkim szkicu chcieliśmy przedstawić tych artystów, dla których jest ona wyznacznikiem ich twórczości.

Każdego roku w Akademii powstają prace dyplomowe, niejednokrotnie utrzymane w konwencji figuratywnej, realistycznej, metaforycznej. Tworzone są w różnych pracowniach, co obrazuje niezwykłej ważności tychże form. Dowodzi to także temu, że łódzka ASP jest miejscem, gdzie kooperują i przenikają się różne tendencje. Jest to zresztą doskonałym odbiciem zjawisk zachodzących w sztuce współczesnej, gdzie nie ma już miejsca na „jedynie słuszny” rodzaj tworzenia, a raczej na szeroki wachlarz współistniejących różnych stylów, nurtów i trendów.

 

Łukasz M. Sadowski